Poniżej znajduje się fotorelacja z IV Biegu Dookoła Jeziora oraz wypowiedź na temat imprezy jednego z organizatorów, pana Michała Barana.
"IV Bieg Dookoła Jeziora - Chociwel 2018 przechodzi do historii. Wiem, że wszyscy czekacie na podsumowanie, ale ciężko zebrać myśli po tym co się wydarzyło.
Na początku tego podsumowania należą się Wam przeprosiny ze strony organizatorów i SPORT-TIME, że NIESTETY nie wszyscy otrzymali wyniki (z racji tego, że elektronika nie wytrzymała: Mam nadzieję, że nam wybaczycie. Dzień biegu to standardowo napięta atmosfera , czy wszystko wyjdzie.
O 5:50 ruszamy na nową trasę, sprawdzić czy wszystko jest przygotowane.
8:00 zaczyna pracę Biuro Zawodów wszystko przebiega zgodnie z planem.
10:00 zaczynają biegać dzieci i młodzież. W tym samym czasie ekipa od grilla zaczyna swoją pracę, ekipa od kanapek zaczyna działać, biuro zawodów pracuje pełną parą, sprzęt od pomiaru rozstawiony, a Prezesi witają wszystkich (biegaczy, kibiców, gości), którzy zaszczycili nas swoją obecnością.
O godzinie 11:30 oficjalne otwarcie, przemówienia Prezesa, Burmistrza, Pani Prezes Banku Spółdzielczego w Goleniowie i naszego wspaniałego MISTRZA Pawel Czapiewski (który nam wiele podpowiedział na przyszłość. Dzięki !!!
A przed 12:00 standardowo 10,9,8,7,6,5,4,3,2,1 i ruszyła maszyna ......
Po niespełna 20 minutach pierwsza 3 melduje się na mecie (jeszcze minuta i pobijecie nieoficjalne rekordy trasy!!!), bardzo szybkie tempo biegu i nagle . . . . lekki deszcz, burza, oberwanie chmury, a raczej kilku, pioruny walą w jezioro i niestety w pobliskie domy (jeden zaczyna się palić.
W naszych oczach panika, strach i milion myśli na minutę, a najważniejsza myśl "tylko, żeby wszyscy dobiegli cali i zdrowi". W trakcie burzy szybko przenosimy poczęstunek do hali widowiskowo-sportowej, a całą imprezę na płytę główną.
Po pięćdziesięciu kilku minutach wysiada sprzęt do pomiaru, nie ma co mu się dziwić znalazł się cały pod wodą, kamera zalana...... I co tutaj zrobić . . .
Wszyscy dobiegają do mety, nasz wytrwały rowerzysta dojeżdża i . . ... teraz musimy coś "wykombinować" z klasyfikacją medalową :)
Przed rozstrzygnięciem trwa poczęstunek, gorąca zupa, banany, kanapki, kawa i herbata, później kiełbasy z ogniska/grilla.
Większość kategorii udaje się ustalić, przy pomocy ZAWODNIKÓW ustalamy kolejne. To jest piękne, że potraficie podejść i powiedzieć "ja nie mogę być 2 , ten i ten kolega/ta i ta koleżanka mnie wyprzedził/a". SZACUNEK dla WAS!!!
W imieniu swoim i Organizatorów Dziękuję WSZYSTKIM :
Zawodnikom - SZACUN
Wolontariuszom - JESTEŚCIE WIELCY
Kibicom - Doping niesie
Sponsorom - Polecamy się na przyszłość
Patronom - Wspierajcie lokalne inicjatywy"